Kolejny kolorowy post, tym razem kilka nowości jakie w tym trudnym dla wszystkich okresie więc miałam trochę czasu by postestować nowości.
Markę Ados znam już bardzo długo głównie za sprawą lakierów ale i kolorówka nie jest mi obca.
Tyle tytułem wstępu ....jako pierwszy na tapet wędruje puder. Lekki , ładnie pachnie, dobrze matuje i nie robi masakry na twarzy i fajnie współgra z moim podkładem. Tyle w temacie Marioli.....puder polubiłam i używam póki co na co dzień.
Cienie i pomadka z olejkiem arganaowym. Cienie zaprezentowały się całkiem przyjemnie, są miękkie, mają ładne krycie i przede wszystkim są w moich ulubionych odcieniach złota i brązu. Też sięgam po nie bardzo często a niebawem postaram się Wam coś zmalować tylko tymi produktami.
Pomadka po mimo "badziewnego opakowania" też sprawuje się ładnie. Ładny odcień "przygaszonego" różu, fajnie nawilża , może nie jest jakaś super trwała ale nie jest tez całkiem zła.
Podsumowując produkty są całkiem fajne i jak mawiał klasyk ...nie oceniajmy książki po okładce. Ja lubię ładne opakowania ale jeszcze lepsze zawartości.
Kolor tej pomadki jest cudowny. Samej marki nie widziałam już dawno, nawet w sklepie typu wszystko za 5 zł 🙃
OdpowiedzUsuń