Dawno nie było nic kolorowego więc przedstawiam Wam moje ostatnie odkrycie, podwójne kredki do oczu Oriflame, które otrzymałam od Klubu Konsultantek.
Z kredkami do oczu mam różne doświadczenia i nie wiedzieć czemu jakoś zawsze te gorsze....nigdy nie mogłam trafić na kredkę, która w stu procentach spełni moje oczekiwanie. Ale tu pojawiły się OnColour i przepadłam. Na początku się wściekłam bo przy pierwszym sprawdzeniu okazały się niezbyt miękkie...ale wystarczyło je zastrugać by usunąć warstwę ochronną kredki.
I tak przepadałam z tymi kredkami. Idą jak w masło, są mega miękkie i świetnie się blendują. Moim faworytem jest turkus i czerń -taka klasyka ale wszystkie prezentują się naprawdę pięknie. Najmniej chyba jestem zadowolona z jasnego fioletu ale to tylko dlatego, że to nie do końca mój kolor.
Poza tym brak zastrzeżeń. Cena kredek jest też bardzo dobra bo regularnie kosztują 19,90 a aktualnie możemy je dorwać po 9,90 więc radzę się spieszyć!
Od razu mówię , że na swatche rękę poświęcił mój mąż;) Przyznam, że dawno nie miałam tak miękkich i fajnych kredek i odkąd je posiadam używam ich codziennie.
Tutaj cały makijaż wykonałam marką Oriflame;) jeśli jesteście ciekawe podkładu i pomadki to piszcie;)
Na oku oczywiście ukochany turkus;)
Turkus wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńten turkus jest boski i bardzo napigmentowany!
UsuńJa latem lubuje się w turkusie na oku :)
OdpowiedzUsuńno to już jest nas dwie;)
UsuńA ja do kredek jakoś nie mogę się przekonać ;) Chyba nie na moje oko ;)
OdpowiedzUsuńtez tak kiedys myslałam:d
UsuńCzuję się zaciekawiona..szczególnie te niebieskości wpadly mi w oko.
OdpowiedzUsuńfajne są;) miłe zaskoczenie
Usuń