Eteryczny Świat by Iwona Wolanin-Zgierska


Dawno nie było u mnie nic z Delii i bum jest, Targi Beauty Days obdarowały mnie małym giftem z okazji zbliżającego się wielkimi krokami #beautydaysblogger. Także dziś kilka słów na temat zawartości owej małej ale za to niezwykłej paczuszki. 


Jak zwykle głosy na temat tych kemów są podzielone, czyli jedni kochają inni nienawidzą czyli standard jednym słowem. Zawsze kiedy recenzuję kremy podkreślam, że całkiem niedawno dopiero wdrożyłam u siebie nawyk kremowania rąk i noszenia go w torebce. 


1. Extra Hand Care z olejem konopnym:


Oleje konopne w wielu kosmetykach okazały się zbawienne dla mojej skóry zwłaszcza w okresie zimowym kiedy była przesuszona na maxa. Nie ukrywam, że bardzo nie lubię chodzić w rękawiczkach zimą - tak wiem powiecie, że to duży błąd ale mi zwyczajnie przeszkadzają albo je gubię...o ile ach ile ja pięknych rękawiczek ja zgubiłam.;) A teraz do sedna: krem ładnie pachnie, i mega szybko się wchłania. Bardzo dobrze nawilża i koi ze względu na zawartość D-phantenolu.

2. Extra Hand Care z oliwą z oliwek:


Oliwa z oliwek również ma za zadanie nawilżyć i zregenerować skórę. Równie dobrze się wchłania, nieźle pachnie i w miarę fajnie nawilża. Oba kremy nie zostawiają filmu przez co mamy wrażenie mega gładkiej skóry na dłoniach. Krem zawiera glicerynę, alantoinę i masło shea. Ja niestety nie przepadam za kremami z gliceryną . Jak dla mnie poprawny ale wielkiego wrażenia na mnie nie zrobił. 



 Podsumowując: jeśli miałabym ponownie sięgnąć po któryś z kremów to byłyby to konopie. Oba kremy nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia a raczej okazały się typowymi kremowymi klasykami. Nie należą jednak do najgorszych. 

Z tego miejsca serdecznie dziękuję Targom Beauty Days za zaproszenie i niespodzianki. Z niecierpliwością czekam na wrzesień i event #beautydaysblogger.

2 komentarze:

  1. Konopie u mnie też się fajnie sprawdzały w pielęgnacji, więc po ten pierwszy bym chętnie sięgnęła :D Aczkolwiek też nie mam nawyku kremowania rąk :)

    OdpowiedzUsuń