Mezoterapia jest jednym z
najskuteczniejszych i najpopularniejszych zabiegów estetycznych.
Skutecznie pielęgnuje skórę przywracając jej świeży, młody wygląd. To
zabieg, który wydłuża młodość i niweluje oznaki upływu czasu.
Dziś chciałabym Wam pokazać urządzenie dzięki któremu mini zabieg jakim jest mezoterapia wykonacie same w domowym zaciszu. Niewielkie urządzenie , które zmieści się w torebce potrafi zdziałać cuda.
Oczywiście zacznę najpierw od estetyki urządzenia. Opakowanie z tradycyjną etykietą dla DFP w środku bezbarwne opakowanie, niewielkie w którym znajduje się nasz mezoroller.
Jest to urządzenie w kształcie ruchomego wałeczka z cienkimi mikroigłami, które służą do mikronakłuwania skóry. To najnowsza technologia, opracowana, aby zmusić skórę do samodzielnej, bardzo intensywnej odnowy i regeneracji poprzez naturalną indukcję kolagenu. Efektem działania mezorollera są mikrokanaliki w warstwie rogowej naskórka, które umożliwiają wniknięcie substancji aktywnych w głąb skóry. Skutkuje to widoczną redukcją zmarszczek oraz zapobiega powstawaniu nowych. W efekcie uzyskujemy długotrwałe wzmocnienie zarówno skóry właściwej, jak i naskórka.
Przyznam szczerze, że na początku bałam się użyć ze względu na ból poprzez nakłuwanie skory, jednak nie taki diabeł straszny jak go malują i wbrew pozorom cały zabieg nic nie boli. Igiełki są naprawdę mikroskopowe i to owo nakłucie odczuwa się w stopniu wręcz minimalnym.
Czy miałam zaczerwienioną czy podrażniona skórę? nie, raczej nie. Może wydawała się na początku nieco opuchnieta ale wszystko ładnie schodzi. Nie chcę pokazywać jak to wygląda ponieważ za jakiś czas chce wrócić do Was z efektami przed i po ale nie mogłam się też doczekać by pokazać Wam tego cudaka.
Jakie są zalety domowej mezoterapii?
- stopniowa poprawa kondycji skóry widoczna już po pierwszym zabiegu;
- dla każdego typu cery w zależności od potrzeb skóry;
- wielokierunkowe działanie zależne od zastosowanego koktajlu;
- krótki czas gojenia skóry – w przypadku rollera – około 1 dzień, pozostałych metod – kilka dni;
- minimalne ryzyko alergii;
- brak nadwrażliwości skóry na światło;
- brak trwałych uszkodzeń skóry;
- duża skuteczność w rewitalizacji skóry, wypadaniu włosów, cellulicie i rozstępach;
- trwałe efekty
Koszt takiego urządzenia to około 80 zł.
Jestem bardzo ale to bardzo ciekawa czy miałyście już do czynienia z takim zabiegiem?
Tymczasem ściskam Was i zapraszam na kolejny post niebawem.
Iwona
Mam go i jestem bardzo zadowolona, faktycznie zabieg nie boli;)
OdpowiedzUsuńno i fajnie
UsuńDużo o ich ostatnio czytałam. Faktycznie chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńsmiało, fajna sprawa
UsuńKiedy do Ciebie nie zajrzę masz coś fajnego;)
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
Usuńoj dobry on jest. Całkiem fajna skóra jest po nim.
OdpowiedzUsuńprawda;)
Usuńja własnie przymierzam sie do kupna, dzieki za post;)
OdpowiedzUsuńnie ma za co ;)
UsuńPierwszy raz widzę coś takiego, ale na pewno fajnie byłoby przetestować :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie;)
UsuńI really like your post and product. Great photos <3
OdpowiedzUsuńI'd be happy friendship blogs ♥ I subscribed to your Blogger
Julia Shkvo
oh thx bella;)
UsuńNie używałam i trochę żałuje :)
OdpowiedzUsuńwygląda jak małe narzędzie tortur ale zabieg nie boli, a jak cera jest potem mięciutka :-)
OdpowiedzUsuńO kurde! Chyba bym się bała :D
OdpowiedzUsuńZastanawiam się od jakiegoś czasu nad zakupem tego cuda, ale strach robił swoje:)
OdpowiedzUsuńJesli jednak to nie boli... To muszę to mieć :D
Dodaję do obserwowanych, bardzo fajny blog :)
Pozdrawiam :)