Siema siema, dawno nic nie pisałam ponieważ czas niestety na to nie pozwolił i chyba jesienna aura wpłynęła na mnie dosyć destrukcyjnie... Ale co tam nie o mnie dziś mowa. Kilka słów na temat nowości od marek Catrice i Essence. Czy jest sztosik czy nie dowiecie się już za chwilę. Powyżej pomadeczki, klasyczne nudziaka, maty czyli coś co lubię najbardziej. Totalnie moje kolory. Fajnie się trzymają, chociaż ja i tak je zdjadam, jakie one by trwałe nie byly ale chętnie do nich co jakiś czas wracam.
I moje ukochane paletki. Jak widać piękne jesienne kolory. Mam ich kilka wersji kolorystycznych i każda ma mega dobry pigment. Mega się z nimi pracuje, doskonale nakładają się zarówno pędzelkiem, pacynką jak i po naszemu palcem. Dla mnie sztosiwo.
Mocca w kolorach ziemi i umówmy się jesiennych... Chociaż tak naprawdę to moje kolory cały rok. Ale nie mówcie nikomu. Również mega dobry pigment, także biegnijcie do Drogerii Natura i kupujcie.
jak chcecie szybko i bezboleśnie usunąć wodoodporny makijaż proszę bardzo spieszę z pomocą i "włala" oto cudo zmyje wam wodoodporny make up w parę sekund nie podrażniając ani nie uczulając. Nie ma za co.
Kredki do ust kocham bezgranicznie. Są tak miękkie i dobrze na pigmentowane ze szok. Kosztują parę groszy ale robią taką mega robotę, że wyrywa z butów. Ja kupuje je nagminnie w różnych wersjach kolorystycznych. Mam chyba wszystkie odcienie. Tak samo kajal, mega pigment, mega czerń. Pięknie się też rozciera jeśli zachodzi taka potrzeba. Kupię ja napewno jak wykończę.
Dla paznokci jak zwykle fajne kolorki i extreme gel by ich szybko nie trafiło 🤪
Do ust jest zawsze petarda. Błyszczyk powiększający usta bez igieł znam dobrze. Jest fajnie nawilżający. Czy aż tak powiększa? Raczej nie ale daje ładny efekt tafli i fajnie wygładza, ja używam także jest mega spoko. Ostatnio w ogóle się przekonałam do błyszczyków... Chyba się starzeje. Pomadki od Catrica to sztos jak zwykle.wiec nie ma co się doktoryzować na ten temat.
Róż dla mnie całkiem przyzwoity. Nie jest chamsko różowy i nie wygląda się w nim jak typowa Słowianka. Ma. Ładny chłodny odcień, powiem szczerze... Lubię go. Na efekty serum.do rzęs i brwi trzeba poczekać ale jestem.dobrej myśli.
I to by było na tyle. Jak zwykle paczka mega fajna i ciekawa, jestem mega zaskoczona i zadowolona jednocześnie. A wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc czekam na kolejne petardy.
Brak komentarzy: