Jak wiecie ze spotkania z naszego blogowego spotkania z okazji Dnia Kobiet przywiozłam parę ładnych paczek i chciałam po kolei Wam pokazać co zawierały. Większość tak naprawdę znam ale i sporo rzeczy jest dla mnie nowością i niespodzianką zarazem.
Dziś biorę się za prezent od marki AA by Oceanic. Powiem tak podkład i puder są już mi dobrze znane a pozostałym kosmetykom postanowiłam się lepiej przyjrzeć.
1. Podkład i baza...
Jak wyżej wspomniałam podkład znam bardzo dobrze i mam jeszcze jedno opakowanie gdzieś w swoich zasobach. Jest lekki ale do moich ulubieńców nie należy ze względu na to , że jak dla mnie zbyt słabo kryje. A ja jestem fanką podkładów które potrafią bez efektu maski przykryć nam co nieco. Ale nie ma tego złego mam ochotniczkę do przetestowania podkładu ma na imię Laura i jest moja mamą;) więc podkład przy najbliższej okazji poleci właśnie do niej. Baza Hydro Comfort to moje odkrycie roku. Nie brałabym się do niej tak szybko gdyby Karolina @pitbajka nie zaczęła jej wychwalać. I fakt miała w tym sporo racji. Baza ładnie wygładza i co najważniejsze nie zapycha i ładnie współgra niemal z każdym podkładem. Dla mnie sztos! Kupię ja ponownie na milion procent!
2. Puder i róż...
Puder Matt miałam już w swoich zasobach i wspominam go bardzo dobrze, więc nie ukrywam radości, że trafił do mnie ponownie. Fajnie wykańcza makijaż, ładnie matuje i fajnie dostosowuje swój koloryt do naszej buzi. Jeśli chodzi o róż to jak wiecie ja nigdy różu nie używałam, po prostu wyglądam w nim źle. Ale jeśli chodzi o ten produkt to wywrócił moje przekonania do góry nogami i zaczęłam się z nim delikatnie kolegować. Ma piękny bardzo delikatny chłodny odcień i lekkie drobinki. Nadaje to takiej lekkości i dziewczęcości zarazem. Dla mnie mega produkt i barwa dla marki za stworzenie takiego ładnego odcienia!
Przyznam, że całkiem fajny produkt, ładnie pachnie, zawiera lekkie drobinki i dobrze utrwala. Zwolenniczką fixerów też nie jestem bo zawsze po nich miałam masę niechcianych niespodzianek na twarzy a tu proszę , stosuję codziennie od tygodnia i nic...rewelacja. Polecam!
4. Tusz do rzęs...
Wygląda bardzo efektownie i elegancko. Jeśli chodzi o "tuszowanie" spodziewałam się nieco więcej po nim. Jest mega delikatny a ja jestem zwolenniczką mocniejszego podkreślenia rzęsideł;) Ale nie mówię mu Pass i dam jeszcze szansę;)
I tak prezentuje się w kilku słowach paczka od AA. Podoba Wam się? może znacie juz te kosmetyki i macie z nimi jakieś swoje doświadczenia ;) Czekam na info;)
Fantastic products!
OdpowiedzUsuńHAPPY WEDNESDAY
xoxo
https://stylishpatterns.blogspot.com
thx;)
UsuńKiedyś miałam do czynienia z podkładem marki AA i byłam z niego bardzo zadowolona. Szczególnie dobry dla codziennego, niezbyt mocnego makijażu. Natomiast innych produktów nie testowałam - opis maskary zachęca :)
OdpowiedzUsuńM.
a to dziekuje;)
Usuńświetna niespodzianka ;)
OdpowiedzUsuńto prawda;)
UsuńTaki prezenty to ja mogę zawsze dostawać co nie:) No ale rożnie z tym bywa. Ostatni mój prezent to suszarka na pranie. Wiadomo, że się przydała, no ale...
OdpowiedzUsuń